Translate

Życiowa i energetyczna fleja ...

 



Nasze życie, ciało fizyczne, przestrzeń, jest jak dom mieszkalny. Bywa, że doprowadzamy go do takiego stanu, że wszędzie , w każdym pomieszczeniu są góry śmieci, śmierdzi tam zgnilizną, biegają szczury i karaluchy. Jednak z zewnątrz wygląda pięknie. Jest odmalowany, pozornie piękny ogródek. Nic, tylko zapraszać gości.

I tak to w życiu jest. Umieszczasz na Facebooku uśmiechnięte zdjęcia, wzniosłe cytaty i inne bzdety. A tak naprawdę jesteś energetyczną fleją. 

Nic ci w życiu nie wychodzi. Sypie się zdrowie, finanse, ciągle otaczają cię nieciekawi ludzie, a fajni znajomi odsuwają się prędzej czy później na bok. 

I nie ma w tymi nic dziwnego. Bo jeśli ktoś, kto dba o swoją energetykę, porządkuje ten swój dom, kiedy ty zaprosisz go do swojego syfu, wtedy on czuje twoją zgniliznę energetyczną i te szczury i karaluchy tam biegające. Nie możesz winić fajnych ludzi za to, że od ciebie odchodzą, bo ty jesteś fleją i się tego trzymasz całą siłą. Nikt kto dba o siebie nie zostanie przy tobie na dłużej, bo go zarazisz tym energetycznym syfem i zabrudzisz jego dom. Wpuścisz mu karaluchy i szczury. 

Czuć to bardzo wyraźnie. Robi się człowiekowi nieodbrze aż od tego energetycznego smrodu. Ty go nie czujesz, bo w nim funkcjonujesz na co dzień. Dlatego na stałe przyciągasz i trzymają się przy tobie podobne tobie fleje energetyczne, albo podli ludzie, którym takie osoby pasują. 

A co robisz by to zmienić? Ano ni... Totalnie nic ...

Chodzisz po lekarzach, bo wierzysz, że branie tabletek wyleczy twoje ciało bez odrobaczenia i oczyszczenia go z toksyn gromadzonych latami. Bez zmian nawyków żywieniowych i dostarczenia ciału brakujących witamin i mikroelementów. Bez wprowadzenia kontaktu z naturą i ruchu dla ciała fizycznego. 

Szukasz cudownych rytuałów, które magicznie dadzą ci zdrowie, pieniądze, sukces i cudownego partnera życiowego.

NIC TAKIEGO SIĘ SAMO NIE STANIE

Nie pracujesz nad zmianą sposobu myślenia, ragowaniem emocjami, skupianiu się na osiągniętym celu jakby już zaistniał. Nieustannie tkwisz w tych samych schematach i nie zamierzasz ich zmienić, bo jesteś po prostu leniwy. Tak. Jesteś leniwy. Bo te zmiany to prawdziwy ból i ciężka praca. Wydaje się wręcz nie do osiągnięcia, bo jeszcze te zmiany trzeba utrzymać. Tak jak sportowiec, który nieustannie trenuje, by ciało fizyczne utrzymało masę mięśniową i sprawność.

Całkiem możliwe, że spotkasz na swojej drodze osoby, które wyciągną do ciebie pomocną dłoń. W ten czy inny sposób. Ty chętnie z tego skorzystasz. I będziesz powielać ten schemat. W końcu niczym pasożyt, zawsze z problemami zwrócisz się do tej osoby, bo przecież możesz ją zawalać swoim energetycznym syfem, żeby tobie było lżej. Prawda? Możesz mieć wnosie to, że innym szkodzisz, bo sam nie chcesz nic zrobić ze swoim życiem. Bagatelizujesz podpowiedzi i podsuwane narzędzia do pracy, bo łatwiej przerzucić część syfu ze swojego mieszkania, do cudzego. Wtedy robi cię się lżej od tego, że maasz trochę więcej miejsca w swoim domu i nie wymaga to żadnej pracy nad sobą. A to, że niszczysz w międzyczasie cudze życie to już nie twój interes. Ważne, że to tobie na ten króciótki moment stało się lepiej. Jakie to proste i wygodne rozwiązanie....

Tymczasem chodzisz sobie dalej przekrzywiony na bok i dziwisz się, że ból pleców nie tylko nie zniknął, ale wręcz się pogarsza. Dziwne, że nie zniknął bez pracy nad wyprostowaniem sylwetki, rozciąganiem mięśni i pamiętaniu o utrzymaniu prostej postawy i noszeniu plecaka na dwóch, zamiast na jednym ramieniu. Przecież z tego plecaka noszonego stale na jednym ramieniu przerzuciłeś kilka kamieni do cudzej torby, więc powinno być lepiej...

Więc nie ma się co dziwić, że w końcu takie pomocne osoby powiedzą w końcu NIE. Będą mieć zwyczajnie dosyć ciągłego wykorzystania z twojej strony, bo ty odzywasz się tylko do nich po to by zwalić na nich część swojego syfu i wymusić pomoc w różnych sferach życia. 

Inną sprawą jest to, że istnieje cały energetyczny świat, który na nas oddziałuje. Siły ciemności i światłości. Niestety na pomoc tych jasnych trzeba sobie zasłużyć i ich prosić o pomoc. Oni nie łamią wolnej woli danej człowiekowi. W przeciwieństwie do tych drugich, którzy pakują się do twojego życia i w nim mieszają nieustająco, bez zaproszenia.

Współczesny człowiek jest ogłupiały, oprogramowany i ślepy. Zazwyczaj odcięty od Boga i Sił Przyrody. Otumaniony systemowo, religijnie, ezoterycznie... Wyśmiewa się z demonów, klątw, uroków, gdzie takie sprawy dla naszych przodków były oczywistością. Wtedy wiedziano i czuto więcej, jednak przez stulecia ta wiedza i połączenia były w nas wymazywane. Mamy przecież XXI wiek. Jak można wierzyć w takie bzdety jak klątwy i uroki? No proszę was....

Bywają jednak sytuacje, kiedy wszystko nagle zaczyna się niespodziewanie walić. Dokładnie jakby ktoś nam źle życzył.....

Już Albert Einstein twierdziła, że wszystko jest energią. Jednak ludzie wbrew temu co udawadnia współczesna fizyka wyśmiewają się z istnienia bytów energetycznych i wzajemnego oddziaływania energetycznego ludzi na siebie. Łatwiej przecież posiedzieć przy kolejnym odcinku "M jak miłość" czy "Królowych życia" i wyśmiewać tych, którzy mają inteligentniejsze sposoby spędzania wolnego czasu i wolą szukać prawdy i ciężko pracować nad sobą. 

Kiedy doświadczymy oddziaływania tych sił zaczynamy szukać przyczyn naszych nieszczęść i pomocy. Niezależnie od tego, czy jesteśmy energetyczną fleją czy też nie. Każdego może spotkać nawiedzenie czy opętanie, kiedy osłabniemy w swojej sile energetcznej, lub spotkamy osoby od nas silniejsze energetycznie, ale po ciemniej stronie. 

Temat zagadnień praw energetycznych jest w ogóle nieznany obecnej ludzkości. Poruszamy się w tym na oślep. Najczęściej natrafiamy na ezoteryków bredzących trzy po trzy brednie przeczytane gdzieś w internecie lub zasłyszane od innych ezoteryków. Totalne bzdety, jak chociażby cała praca z czakramami, która urosła wręcz do świętego graala ezoteryki i której będą zażarcie bronić. Nikt tam nie szuka prawdy, bo nie zażyna się kury znoszącej złote jaja. I choćby cała wiedza o czakramach była bzdurą i praktyki z nią związane bardziej szkodziły niż pomagały, oszuście ezoteryczni z tego nie zrezygnują, bo to przynosi konkretny zarobek. 

Trudno znaleźć osobę, która autentycznie stara się pomóc innym i przekazać wiedzę zdobywaną u Źródła a nie z książek czy internetu. Ale jest ktoś taki. I mieszka w naszym kraju. Mistyk, jasnowidz i uzdrowiciel duchowy. Zbigniew Jan Popko. O skuteczności jego metod przekonałam się już wielokrotnie. Dzięki jego darmowym działaniom dostępnym na stronie wielokrotnie podnosiłam się z upadku i odnajdywałam w sobie siłę by pracować dalej. 

Jednak cały asortyment dostępny na jego stronie cudownie nie zmieni waszego życia. To prawda. Wysprząta wasz dom, jeśli na to się otworzycie i pozwolicie, by to działało. Wszak działa tu prawo wolnej woli i jeśli nie chcesz by to ci pomogło tak też będzie.

Bardzo istotną kwestią pozostaje praca ze samym sobą. Utrzymanie tych stanów jakie odczuwamy po działaniu czy odsłuchanej medytacji. Nieustanna obserwacja siebie i wyłapywanie naszych niepoprawnych myśli, emocji i zachowań, zarówno w stosunku do innych jak i do siebie. Przeprogramowanie siebie na nie nieszczenie siebie i innych ludzi.

Inną kwestią jest to, że musimy też nauczyć się nie dać niszczyć siebie i wykorzystywać bez końca. Dzięki dostępnym narzędziom będziemy w stanie zadbać o czystość naszego domu i utrzymywać go w czystości. 

Nie są to rzeczy dostępne tylko dla ludzi zainteresowanych swoim rozwojem. Możesz po prostu chcieć zmienić swoje życie na lepsze, by być zdrowszym, mieć fajniejszcze życie i w końcu na stałe spotkać tych fajnych ludzi, którzy już od ciebie nie uciekną, bo będą widzieć, że przestałeś być fleją.

Jednak jeśli liczysz, że to wszystko samo się stanie bez zmiany tego co masz w głowie, jak i o czym myślisz, to nic takiego nie zajdzie. Ale kiedy się przyłożysz do sprzątania swojego wewnętrznego syfu, wtedy zrobisz miejsce na nowe. Musimy pamiętać, że nie da się napełnić kielicha, który już jest pełen...

Poniżej daję nakierowanie na stronę i kanały youtube Zbyszka Popko. Dla wszystkich, którzy w końcu chcą zawalczyć o nie bycie fleją i leniem

https://www.popko.pl/

https://www.youtube.com/@POPKOTVZdrowieiSukces

https://www.youtube.com/@PopkoMeditation

Masz teraz wybór. Możesz wziąć się do pracy nad zmianą siebie i swojego życia, albo dalej pozostać energetyczną i życiową fleją ... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Życiowa i energetyczna fleja ...

  Nasze życie, ciało fizyczne, przestrzeń, jest jak dom mieszkalny. Bywa, że doprowadzamy go do takiego stanu, że wszędzie , w każdym pomies...