Translate

Jezus daje radę

 Ostatnimi czasy, znajomy z Holandii, zamówił u mnie obraz z Jezusem. Nie miał być to jednak typowy kościelny wizerunek, ale prawdziwy wojownik w stylu Wikingów. Potężny człowiek, który nie ma w sobie lęku i wprowadza zmiany.

Wstępna koncepcja już była, ale co dalej? Maluję od niedawna, a wojownika to w życiu nie tworzyłam. Jak zwykle pomocny jest internet. Udało mi się znaleźć odpowiednią sylwetkę na podstawie, której powstał szkic obrazu.

Samo malowanie było nietypowe. Po zapełnianiu jednego obszaru, następowała przerwa. Godzinna, dwu-godzinna... Bardzo różnie. Musiałam poczekać, aby się dowiedzieć jak to ma wyglądać.

Pierwszym zaskoczeniem było to, że Jezus ma mieć białe oczy, bez źrenic. Takie jakby wypełnione mocą. Skąd wiedziałam, że to jest właściwe? Wiedziałam i już 😁 No takie elementy się czuje. 

Kolejne zaskoczenie to miecz i tarcza. Te elementy również malowałam pierwszy raz w życiu. Efekt był taki jakby miały zaraz wypaść z obrazu. 

Trzecim szokującym odkryciem było to, że tułów miały stanowić gwiazdy. Coś jakby magiczna zbroja. No wow... Nikt "normalny" nie wpadłby na takie coś 😁

Obraz jest już w nowym domu. Ale najciekawsze, co mi napisał znajomy. Kiedy wraca z pracy, to w domu od razu chce mu się spać. Jest jak połamany, to mu ciepło, to zimno. Kiedy tylko wyjdzie z mieszkania, wszystko ustaje. Czyli Jezus daje mu popalić. Konkretna przemiana leci.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Życiowa i energetyczna fleja ...

  Nasze życie, ciało fizyczne, przestrzeń, jest jak dom mieszkalny. Bywa, że doprowadzamy go do takiego stanu, że wszędzie , w każdym pomies...